Lepiej być nie mogło. W Hradcu bezproblemowo dojechaliśmy na wylotówkę do Brna (do dworca kolejowego autobusem i dalej trolejbusem w kierunku na Nowy Hradec + 10 min marszu). Nie nastaliśmy się 5 minut, gdy złapał nas student wracający z Pragi do rodzinnego miasteczka - Litomyśla. W dodatku słuchał Gorillaz. Po godzinie jazdy wyrzucił nas w przepięknym, małym miasteczku jakim jest Litomyśl.